składniki (słoik ok400ml)
2 szklanki truskawek
1 duży banan
4 łyżki cukru demarera
Połowę truskawek rozgnieść widelcem, podgrzać z goździkami na wolnym ogniu, aż zacznie się gotować. Zdjąć z ognia, poczekać aż wystygnie. Rozgnieść widelcem pół banana, dodać do wcześniej podgotowanego musu truskawkowego. Gotować mieszając ok 15minut. Odstawić do przestygnięcia, czynność powtórzyć tym razem dodając cukru. W razie, gdyby były jeszcze jakieś grudki, potraktować blenderem. Dodać truskawki, gotować 15minut, odstawić do ostygnięcia. Dodać pokrojoną w plasterki drugą połówkę banana, zagotować. Jeszcze gorące przelać do przygotowanych wcześniej (obgotowanych/ obpieczonych) słoików, zakręcać, stawiać do góry dnem, jak lekko ostygnie, wstrząsnąć, odstawić.
O,tak. jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńA, gdyby wsadzić więcej bananów (takich bardzo dojrzałych) to można pominąć cukier? jak sądzisz?
moim zdaniem nawet przy jednym bananie można by pominąć cukier, bo wychodzi bardzo słodkie, tyle że cukier ma właściwości konserwujące - bez cukru, po otwarciu konfitura nie może zbyt długo stać, przynajmniej tak mi tłumaczyła mamcia :)
UsuńAha, no to świetnie! Zrobię, ale mały słoiczek i bez cukru, bo u mnie, po otwarciu, takie przetwory nie stoją zbyt długo. poza tym w tym roku widzę same strasznie drogie truskawki i mam ich tak mało, że więcej i tak nie zrobię :)
UsuńAle, sama pasteryzacja chyba wystarczy żeby przeleżały trochę w spiżarni?
wydaje mi się, że tak - jeśli nie ma dopływu powietrza i zakrętka "pyknęła", nic złego nie powinno się z konfiturką stać :)
UsuńMasz rację S.B. Ale można zrobić konfiturę sezonową;)
OdpowiedzUsuń