Myślami jestem już w
lecie, chciałabym ganiać po okolicach w krótkich spodenkach i suszyć włosy w słońcu na
balkonie. Ciasto Bounty obudziło we mnie tęsknotę za dzikimi plażami i
turkusowym morzem, a że do tego jeszcze daleko (do tego czuję w kościach, że zaraz się rozchoruję), zafundowałam sobie egzotycznego shake'a. Był doskonały i przepyszny, ale przyznam – nie
pomógł, więc dalej sobie tęsknię :)
składniki na jedną dużą porcję (400ml)
4 plasterki ananasa konserwowego
pół szklanki ananasowego soku
łyżeczka startego drobno imbiru
2 łyżki wiórków kokosowych
niecała szklanka zimnego mleka
Ananasa potraktować blenderem, dodać imbir i sok - nadal blendując. Dodać mleko i wiórki, wymieszać. Spożywać w świętym spokoju, rozmarzając się o nadchodzącym lecie :)
fajny ten shake :) na szczęście ostatnie dni były całkiem letnie, więc mnie udało się suszyć włosy na balkonie ;)
OdpowiedzUsuńohoho, taki shake to faktycznie nutka egzotyki w zwykły dzień, coś wspaniałego! :)
OdpowiedzUsuńa owsiankę z lodówki baaardzo polecam zrobić, szczególnie teraz, gdy robi się coraz cieplej - kto by tam myślał ślęczeć nad kuchenką i jeszcze ją sobie gotować? ;)
wersja z kiwi bardzo dobra - przetestowałam więc i sprawdzone. :)