Chwalicie się czasem, na
kulinarnych blogach, swoimi kuchniami, nowymi nabytkami, kotami :) to i ja się
pochwalę! Jedną z niewielu rzeczy, które mi wyszły w życiu poza kuchnią jest
mój najinteligentniejszy i najpiękniejszy pies rasy pinczerXchihuahua :) Poznanie mojego psa powinno być pierwszym krokiem do poznania mnie… ale jest na
odwrót. Kto mnie zna, ten wie, że nie jestem osobą, która jest potencjalnie
zdolna do przepadania za małymi psami. Owczarek niemiecki – o tak. Nowofundland
– to rozumiem. Wyżeł. Ewentualnie bokser, może husky z jakiegoś inteligentnego
szczepu. I prawda jest taka, że pinczerXchihuahua nie był w planach. Wyszło jak
wyszło, jak zwykle na opak. Całe szczęście!
Zdjęcie dodane na prośbę :)
W ramach bonusu po
kawałku blondie z różowymi lentylkami dla każdego :)
Wątpiłam, kiedy okazało się, że nie zawiera czekolady. Ale to lekko ciągnące się wnętrze jest po prostu obłędne!
składniki (20x15cm)
75g masła
190g brązowego cukru
1 jajo
aromat waniliowy
165g mąki
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,25 łyżeczki soli
szczypta sody
pół szklanki lentylków
Masło i cukier podgrzać do zawrzenia i gotować na małym ogniu - cały czas mieszając - jeszcze około 3 minuty, odstawić do całkowitego wystygnięcia. Jajo ubić do puszystości z wanilią, dodać do cukru, zmiksować. Odstawić na 10 minut (w tym czasie cukier się lekko rozpuści w jajku), zmiksować ponownie. Dodawać partiami mąkę wymieszaną z sodą, proszkiem do pieczenia i solą. Naczynie żaroodporne bądź formę wyłożyć papierem do pieczenia i rozsmarować na nim równo bardzo gęste ciasto. Posypać lentylkami*. Piec w 180stopniach przez 20 minut po czym zostawić na kolejnych 5 w wyłączonym piekarniku.
*w grafice google nie pękały; jeśli macie na to metodę, byłabym wdzięczna za rady :)
A dlaczego nie ma zdjęcia całego pieska? :(
OdpowiedzUsuńgotowe :)
UsuńAleż piękna perełeczka :) Niech rośnie zdrowo! A jak ma na imię?
Usuńzdjęcie jest sprzed 2 lat, więc zdążyła trochę urosnąć, ale nadal jest równie urocza :) imię - Mała.
Usuńpsina jest cudowna! :) pogłaszcz ja tam ode mnie! ^^
OdpowiedzUsuńa ciasto, mmm, biore kawalek!:D
Ciasto prezentuje się wspaniale, ale to psina mnie urzekła. :) Ma cudne oczy, takie wierne. Mam kotkę, ale uwielbiam psy. Ich po prostu nie można nie kochać.
OdpowiedzUsuńfajne ciacho z lentylkami ;)
OdpowiedzUsuńa Twoj piesio jest cudny, taki słodki pyszczek :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Ależ ładnie wygląda to ciasto :)
OdpowiedzUsuńJa się na blogu regularnie chwalę moją Potworą ;) Twoja psinka rozkoszna - ja lubię i małe, i duże, i średnie :)
OdpowiedzUsuńA ciasto urocze z tymi różowymi kropeczkami :)