To miała
być pierwsza rzecz do
przyszykowania po powrocie do Polski ale trochę
mi się zapomniało
więc jest teraz. Puszysty
i wilgotny, olbrzymi, idealny na rodzinne spędy.
składniki
(forma 20x30cm i <)
kruchy
spòd (ten lub wasz
ulubiony):
350g mąki
pszennej
140g
pokruszonych herbatnikòw
BeBe
1 łyżeczka
proszku do pieczenia
5 łyżek
cukru pudru
6 żòłtek
150g masła
masa
“serowa”:
6 białek
110g cukru
200ml
gotowej masy kajmakowej (leN!)
990g
kwaśnej śmietany
18%
1 budyń
smietankowy
0,5
łyżeczki
ekstraktu waniliowego
szczypta
soli
śliwki
pokrojone w ćwiartki do
wyłozenia spodu
polewa
śliwkowo-kajmakowa:
200ml
gotowej masy kajmakowej
3-4 śliwki
Składniki
na ciasto kruche zagnieść
dokładnie, poczym wylepić
nią formę
wysmarowaną wcześ
niej masłem i
przesypaną bulką
tartą.
Przygotować
masę “serową”:
zmiksować śmietanę
z budyniem, ekstraktem i masą
kajmakową. W osobnej
misce na sztywną pianę
ubić białka
z cukrem i szczyptą soli.
Dodawać masę
śmietanową
delikatnie mieszając do
całkowitego połaczenia.
Wylac na spòd wyłozony
ćwiartkami śliwek.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 C przez około
35 minut po czym zmniejszyc temperaturę
do 150 C i piec jeszcze 20 minut. Po tym czasie zostawić
sernik w wyłączonym
piekarniku z uchylonymi drzwiczkami na 10 minut. Odstawić
do wystygnięcia.
Resztę
śliwek pokroić i
potraktować blenderem do
uzyskania musu. Wrzucić na
patelnię, dodać
resztę masy
kajmakowej, podgrzać,
odstawić do lekkiego
wystygnięcia. Rozsmarować
polewę na wystygniętym
serniku. Ciasto przechowywać w
chłodnym miejscu bądź
w lodòwce.