środa, 11 lipca 2012

Panna cotta


Najprostszy włoski deser ever. Nie robię go zbyt często mimo, że jestem zdecydowanie fanką. Daje spore pole do popisu, można zrobić ją na milion sposobów. U mnie dziś jedna z wielu możliwych podstawowych wersji. Bardzo blisko ideału, ale to na pewno nie koniec poszukiwań przepisu numer jeden…

składniki (4-6 porcji)
0,5l śmietanki kremówki
150g cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
3 listki żelatyny
świeże maliny

Żelatynę namoczyć 10 minut w zimnej wodzie. Śmietankę, cukier i ekstrakt doprowadzić do wrzenia w rondelku, cały czas mieszać. Żelatynę odcisnąć z wody i dodać do podgrzanej śmietanki, dokładnie zamieszać. Rozlać do małych miseczek/kokilek. Po ostygnięciu wstawić do lodówki na kilka godzin. Jeśli chcemy deser wyłożyć na talerze, na kilka minut przed podaniem miseczki wstawić do większego naczynia z ciepłą wodą. Podawać ze świeżymi owocami lub z syropem. 


4 komentarze:

  1. Oj, szkoda, że z żelatyną :) ale wygląda pysznie, bo co może być złego w malinach i wanilii, to przecież połączenie idealne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten dodatek malin mnie obezwładnił...chyba nie mam wyjścia, jak dopisać wanilię do jutrzejszej listy zakupów i ją zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robię identycxzną chyba nawet :) Uwielbiam! Z malinami wyjątkowo dobrze mi gra.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...