Chyba moja pierwsza
bardzo podstawowa baza do cupcakes… zawsze wydziwiam z cynamonem, kakao,
mąkami, innymi dodatkami… tym razem jest inaczej, zależało mi, żeby była
najprostsza, maślana albo waniliowa, żeby wyraźniej było czuć smak kremu. Padło
na najzwyklejszy przepis Wiltona i chyba tak szybko nie wrócę do wymyślania bo
bardzo mi się spodobał: prosty, szybki, dostępny… zdecydowanie go pokochałam. Krem wyszedł bardzo słodki i cudownie borówkowy, niestety konsystencja i kawałki owoców utrudnia estetyczne wyciskanie. Kolor też odbiega od ciemnego fioletu, który sobie wymarzyłam, następnym razem poeksperymentuję więc z ilościami :)
składniki (6 sporych babeczek) - wszystkie w temperaturze pokojowej
70g masła
100g cukru
100g mąki
1 jajo
1 szklanka mleka
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
krem
80g jagód/borówek
80g kremowego serka (u mnie philadelphia)
100g białej czekolady
Zmiksować masło z cukrem na puszystą masę, po czym nadal miksując dodać jajko. Mąkę, proszek do pieczenia i sól przesiać do osobnego naczynia i dodawać do masy maślanej na przemian z mlekiem. Miksować do połączenia składników. Porozdzielać do 6 foremek do babeczek. Piec 20-25 minut (suchy patyczek) w 180stopniach. Przed nałożeniem kremu całkowicie wystudzić.
Przygotować krem: białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Po wystudzeniu zmiksować z serkiem i borówkami. Miskę zakryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na pół godziny. Po tym czasie nałożyć do rękawa spożywczego i wyciskać na wystudzone babeczki. Dekorować owocami lub posypkami.
składniki (6 sporych babeczek) - wszystkie w temperaturze pokojowej
70g masła
100g cukru
100g mąki
1 jajo
1 szklanka mleka
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
krem
80g jagód/borówek
80g kremowego serka (u mnie philadelphia)
100g białej czekolady
Zmiksować masło z cukrem na puszystą masę, po czym nadal miksując dodać jajko. Mąkę, proszek do pieczenia i sól przesiać do osobnego naczynia i dodawać do masy maślanej na przemian z mlekiem. Miksować do połączenia składników. Porozdzielać do 6 foremek do babeczek. Piec 20-25 minut (suchy patyczek) w 180stopniach. Przed nałożeniem kremu całkowicie wystudzić.
Przygotować krem: białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Po wystudzeniu zmiksować z serkiem i borówkami. Miskę zakryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na pół godziny. Po tym czasie nałożyć do rękawa spożywczego i wyciskać na wystudzone babeczki. Dekorować owocami lub posypkami.
śliczności!
OdpowiedzUsuńA czemu nie ma ich w mojej akcji? No czemu? Takie śliczności przede mną ukrywasz? :D
OdpowiedzUsuńPobrać banerek i zgłosić, o tu: Festiwal Cupcakes ;)
Pozdrawiam serdecznie!
poprawiam się! :) właśnie coś mi świtało, że gdzieś widziałam cupcake'ową akcję, ale przeszukałam durszlak i stwierdziłam, że mi się coś przyśniło :p
Usuńpozdrawiam :)
ta muffinka z ostatniego zdjęcia <3 chcę ją! :D
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie z tym kremem :)
OdpowiedzUsuńpiękne serduszko no i nazwa bloga;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w jagodowo nam 4!