Ten napój chodził za mną
od miesięcy. Pojawił się na kilku blogach, na kilku ślicznych zdjęciach, a ja
nie mogłam się za niego zabrać. No i wreszcie się zabrałam! Przepis bardzo
aproksymatywny.
składniki
1 limonka
ogórek świeży – na oko
jabłko golden – na oko
świeży szpinak – na oko
trochę zimnej wody
opcjonalnie cukier/miód – ja obyłam się bez
A ja go pierwszy raz widzę!
OdpowiedzUsuńMam nadmiar ogórków, i już wiem w jaki sposób wykorzystam kilka z nich:)
zielono mi :)
OdpowiedzUsuńzawsze intrygują mnie takie połączenia smakowe... jednak nigdy nie robiłam bo boję się, że jak zrobię w większej ilości będę skazana jako jedyna na wypicie całego dzbanka ;]
OdpowiedzUsuńja zawsze robię pojedyncze porcje nowych połączeń - z tego samego względu :) mój D. jest przekorny jeśli chodzi o tego rodzaju dziwactwa: kiedy robię dzbanek to nawet nie tknie; kiedy robię na jedną szklankę to się boczy, że myślę tylko o sobie ;)
UsuńNiezłe połączenie smaków!
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością bym go spróbowała, bo jestem bardzo ciekawa jak smakuje ogórek z miodem i jabłkiem :)
Serdecznie pozdrawiam,
Edith
radzę nie przesadzać z miodem - może bardzo zdominować smak! ale odrobina nie zaszkodzi :)
Usuńsuper przepis....ale nie wiem czy sie odwaze....
OdpowiedzUsuńChyba bałabym się zaryzykować takiego połączenia :) szpinak kojarzy mi się tylko i wyłącznie z czosnkiem ;)
OdpowiedzUsuń