Szperając ostatnio we włoskich
przepisach natknęłam się na jeden, który zdecydowanie zasługuje na odrobinę
uwagi – pasta frolla z jogurtem zamiast masła! Moja lista przepisów do
zrealizowania wydłuża się z dnia na dzień, dzięki czemu mam zaplanowane słodkie
śniadania i podwieczorki na kolejne 40 lat, ale ten przepis nie mógł czekać tak
długo. No i rewolucja: spodziewałam się, że wyjdzie coś marnego, ale kruche
ciasto z jogurtem jest tak samo dobre jak to bez jogurtu, może nawet lepsze! Właściwie
- lepsze do potęgi, wziąwszy pod uwagę fakt, że oszczędza nam jakieś 140kcal na
kawałku :)
składniki (forma do tarty
o średnicy ok. 28cm)
350g mąki pszennej*
100g cukru (użyłam
demarera)
100g jogurtu naturalnego
2 jajka
mąka do podsypywania
Mąkę i cukier wymieszać. Dodać
jajka i jogurt, porządnie zagnieść. Owinąć folią spożywczą i wsadzić do lodówki
na około 30 minut. Blat podsypać mąką, wałkować według potrzeb. Można wycinać
ciasteczka (wtedy polecam pilnować piekarnika, bo ja nie robiłam = nie wiem ile
powinny w nim siedzieć) albo przygotować spód do tarty. Piec już z nadzieniem
w 200stopniach przez około 30minut (w razie bardzo mokrego nadzienia - np. sernikowego - podpiec "na sucho" około 10minut).
Już jutro pojawi się
przepis na serową crostatę z serkiem wiejskim i nektarynkami, do której wykorzystam właśnie taki spód.
*niestety nie wiem jak ciasto wychodzi z mąki wieloziarnistej, na pewno kiedyś spróbuję
robiłam jakiś czas temu tartę na takim spodzie, z mąki pełnoziarnistej. Według mnie smak i konsystencja są o wieeeeele lepsze niż w przypadku tradycyjnego ciasta ;D o walorach zdrowotnych juz nie wspomnę ;P czekam na Twoją tartę!
OdpowiedzUsuńsuper! dzięki za info, na pewno wykorzystam w niedalekiej przyszłości :)
UsuńWow - kiedyś długo szukałam jakiegoś spodu na tartę abo do szarlotki i nigdzie nie widziałam nic bez tony masła w składzie. Przepis do wypróbowania. Szczególnie że szarlotkę planuje jak tylko pojawią się na straganach pierwsze tegoroczne jabłka.
OdpowiedzUsuńszukałam tego przepisu wszędzie! moja ciocia robiła kruche spiralki z dżemem, mówiła że w tym przepisie nie ma masła i w końcu (dzięki Tobie!) znalazłam, dziękuję!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mój przepis pomógł :)
Usuńidealny dla mnie, no idealny przepis *.*
OdpowiedzUsuńNiesamowity przepis, biorę, będę robić :). Bardzo jestem ciekawa tego ciasta :).
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba ten jogurt) nastepnym razem zrobie i dam znac))
OdpowiedzUsuńCiacho siedzi w lodówce, dobrze się wyrabiało, zobaczymy jak się upiecze :D
OdpowiedzUsuńRobiłam tak ostatnio ciasteczka, ale dodałam 1/4 mąki, a 3/4 płatków owsianych (a zamiast cukru - słodzik). Wyszły przepyszne:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis !
OdpowiedzUsuńMoje ciasto właśnie się piecze ;)
ja zrobiłam z jogurtem truskawkowym i jest bardzo smaczne! :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam :) Ciasteczka wyszły genialne :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńnie wiem co zrobiłam nie tak, ale wypróbowałam przepis, dodałam od siebie 5 dag wiórków kokosowych, i ciasteczka wyszły jak kamienie, dosłownie :( tylko ci o mocnych zębach bez strachu o plomby mogą je jeść ;P
OdpowiedzUsuńNie wiem po co pisać nieprawdę - ciasto z tego przepisu jest po prostu niesmaczne. Niestety w przypadku kruchego nie da sie oszukać - tłuszcz jest niezbędny, bez niego wychodzi gumowaty glut, który od nadzienia dodatkowo nasiąka.
OdpowiedzUsuńA ja Kamilo myślę że nie przeczytałaś ze zrozumieniem...Ja wczoraj zrobiłam sernik z tym spodem
Usuńw wersji czekoladowej i jeszcze dałam pod koniev pieczenia na wierzch i wyszło suuuper nawet deko za dużo wyrosło, bo niemal uciekło z tortownicy całe ciasto.Ale co najważniejsze najpierw podpiekłam bez sera 15 min CO JEST WYRAŹNIE UJĘTE W PRZEPISIE. Myślę że tego nie zrobiłaś i dlatego tak Ci wyszło....Trzeba czytać uważnie i ze zrozumieniem nawet przepisy...Udanych wypieków :)
A jak by ten przepis wyglądał na wytrawną wersję tarty? Trzeba dodac wiecej mąki mniej jogurtu?
UsuńPrzepis przetestowalam. Niestety-rozczarowanie! Ciasto jest gumowate, twarde jak kamień. A w dodatku niesmaczne. Szkoda 🙁
OdpowiedzUsuńNiestety zrobiłam wszystko jak w przepisie, piekłam nawet krócej i wyszło twarde jak deska! :(
OdpowiedzUsuńNo to u mnie jeszcze coś innego - przed upieczeniem zaczęły się problemy. Nie wiem od czego to zależy, czy może pd jakości mąki... Moje ciasto podkoniec zagniatania coraz bardziej miękło, aż w końcu zrobiło się takiej konsystencji jak miękkie drożdżowe. Jest lepiące i zauważyłam, że podobnie robi się przy dłużej zagniatanych kopytkach. Wszystkie składniki dokładnie były odmierzone, bo robiłam z podwójnych proporcji. Ciasto siedzi już w lodówce od jakichś 8 godzin i nic a nic nie zmienia się jego konsystencja. Dam mu jeszcze czas do rana. A potem do kosza, jak nie będzie zwarte.
OdpowiedzUsuńSpróbowałam zrobić spód pod mazurek, nawet profilaktycznie podpiekłam sam w piekarniku. Coś okropnego, nie ma to nic wspólnego z ciastem kruchym. Najbardziej chyba przypomina po prostu zakalec.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą upiekłam szarlotkę. To co wyszło trudno nazwać ciastem.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod wszystkimi wyzej wyrażonymi negatywnymi opiniami.
Taki eksperyment to stracony czas i zmarnowane produkty.
Ciasto nie daje się zagnieść, lepi się jak nie wiem co. Skusiłam się na ten jogurt, ale dużo lepsze wychodzi z olejem zamiast masła, a nie jogurtem.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo, ten przepis mnie dzis uratował bo robilam tarte rustykalna z ricotta i grzybami i zapomnialam o maśle a jogurt był! Po tych komentarzach balam sie jak wyjdzie, ale ciasto super jak normalne, ani glut ani twarde. Polecam spróbować! Tylko ja zagniatam kruche metoda babci tzn jak najkrócej i kroje nożem na poczatku, nie wolno ciasta kruchego "mietosic" jak plasteliny;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piekę,sama jestem ciekawa jakie wyjdzie .Faktycznie gumowate a nie było długo wyrabiane .
OdpowiedzUsuń