W tym
tygodniu meteorologiczne zawirowania zaskoczyły
nawet mnie – wiecznie przygotowaną
na wszelkie ewentualnosci... śnieg,
wiosenne 15 stopni następnego
dnia, ulewny deszcz kolejnego... Do tego przynajmniej trzy
dyrastyczne zmiany pogody dziennie, Zeby nie było... i stąd właśnie
carrot cake: pachnące
świętami,
rozwesela pochmurne, jesienne dni wiosenie lekką i świezą
jogurtowo-serową polewą.
składniki
(tortownica o średnicy ok
26cm lub 12 muffinek)
ciasto:
1,5
szklanki mąki pszennej
0,5
szklanki cukru
0,5
szklanki oleju
2 jaja
szklanka
startej na grubych oczkach marchewki
łyżka
gorzkiego kakao
łyżeczka
proszku do pieczenia
łyżeczka
przyprawy do piernika
szczypta
soli
odrobina
masła i bułki tartej do wysmarowania i posypania tortownicy
polewa
serowo-jogurtowa:
4
łyżki podwòjnie mielonego twarogu
3
łyżki jogurtu naturalnego
2
łyżki cukru pudru
opcjonalnie:
wiòrki kokosowe
Białka
jajek ubić na sztywno dodając stopniowo cukier. Następnie, nie
przerywając miksowania, dodać olej i żòłtka. Na samym
końcu dodać
startą marchew oraz mąkę
wymieszaną z suchymi
składnikami, wymieszać.
Gęstą
masę rozsmarować
po natłuszczonej i obsypanej bułką
tartą tortownicy. Piec w 180stopniach C przez ok 20minut (do
suchego patyczka).
Przygotować
polewę serowo-jogurtową: twarożek, jogurt i cukier puder zmiksować
na jednolitą masę. Polać nią ostudzone ciasto. Opcjonalnie
posypać wiòrkami kokosowymi.